Spętani przeznaczeniem

Okładka książki Spętani przeznaczeniem Zuzanna Dominik
Okładka książki Spętani przeznaczeniem
Zuzanna Dominik Wydawnictwo: Editio Red Cykl: The Thomas Family (tom 1) literatura obyczajowa, romans
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
The Thomas Family (tom 1)
Wydawnictwo:
Editio Red
Data wydania:
2024-05-14
Data 1. wyd. pol.:
2024-05-14
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328902688
Tagi:
18+ Romans młodzieżowy
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
120
120

Na półkach:

„Spętani przeznaczeniem” 🤠🧡

„-Daj spokój. Takie rzeczy nie dzieją się w prawdziwym życiu. Szczególnie, że ona nie pasuje do naszych realiów. Dlaczego miałaby mnie zainteresować, skoro przez te lata nie chciałem poznać bliżej innych kobiet?
-Właśnie dlatego. Bo ona jest inna.”

współpraca reklamowa @editio.red

Relacja Brooklyn z rodzicami od zawsze należała do trudnych. Byli krytyczni, stawiali dużo wymagań, oczekiwali perfekcjonizmu nawet w zaciszu domowym. Nic dziwnego, że toksyczne relacje przełożyli także na stosunki w pracy. Dziewczyna nie mogła podjąć żadnej decyzji, dlatego gdy zostaje jej postawiony warunek, musi wyjechać na ranczo i przekonać obecnego właściciela do sprzedaży ziemi w przeciwnym razie nie ma po co pokazywać się z powrotem, Brook pakuje walizki i wyjeżdża wykonać kolejną powierzoną jej misję. Przy okazji cieszy ją fakt, że będzie mogła spędzić kilka dni z dala od wielkomiejskiego zgiełku i swoich wysysających energię rodziców. Planuje szybko przekonać tego starego ranczera do sprzedaży… jednak już na miejscu pojawia się kilka problemów. Jednym z nich jest fakt, że obecny właściciel ani trochę nie przypomina starego ranczera, raczej seksownego i cholernie przystojnego kowboja.
Te kilka dni, które planowała tam zostać szybko zmieniają się w kilka tygodni, a relacja między nimi ze współlokatorów awansuje o kilka leveli wyżej. Brook w końcu poczuje się jak w domu, gdzie nie musi nikogo udawać, ani sprostać niczyim oczekiwaniom. Tylko, że ich znajomość zaczęła się od niedomówień, Archer do dziś nie zna prawdziwego powodu jej wizyty. A jedno jest pewne. Pan Thomas nigdy nie wybacza kłamstwa.

Jestem zachwycona. Ten debiut to coś świetnego. Nie mogłam się oderwać, czytałam kartka za kartką byleby dowiedzieć się więcej. Sam fakt, że Arch jest ranczerem. Tak, moja wyobraźnia też oszalała jak tylko to przeczytałam 😈. Po drugie jest to samotnie wychowujący 3 świetne córki mężczyzna. Na ogromny plus zasługuje jego relacja z najważniejszymi w jego życiu kobietami. Bez względu na to jak potoczy się jego relacja z nowo przybyłą Brooke obiecał im, że gdy sprawy zaczną robić się poważne w pierwszej kolejności omówi to z nimi. No słodziak. Seksowny słodziak😈 dodatkowo ten mężczyzna na samym końcu myśli dopiero o sobie, w pierwszej kolejności dba o córki, mamę, braci, a nawet sąsiadów i ludzi do których jeździ i im pomaga.
No i mamy Brooklyn, której wizyta na ranczu nie była zbiegiem okoliczności, a dzięki której dostrzegła to czego nie widziała wcześniej. Pieniądze i wizja bycia idealną przestało ją zadowalać. Zawsze musiała sprostać oczekiwaniom swoich rodziców, dopiero, gdy poznała Archera, a uczucia o których niby nie miała pojęcia ożyły zrozumiała jak bardzo była nieszczęśliwa. Problemem był fakt, że od samego początku kłamała. Choć mężczyzna podarował jej wszystko co miał, ona nie mogła zdobyć się na odrobinę szczerości i wyznać prawdziwego powodu swojej obecności na jego ranczu.
Czy Archie będzie w stanie wybaczyć jej, gdy prawda wyjdzie na jaw?
Tych dwoje to para idealna. Już od samego początku można wyczuć między nimi chemię, jednak ani ona, której doświadczenie z mężczyznami można co najwyżej określić jako nijakie, ani on, który od czterech lat nie zainteresował się żadną kobietą, nie wykazują chęci sprawdzenia dokąd może ich to zaprowadzić. Ona jest tam tylko na chwilę, a on przede wszystkim musi brać pod uwagę dobro swoich córek. Czy to nie brzmi jak świetny romans?
Słuchajcie, to jest totalny must read dla wszystkich. Ja naprawdę jestem zachwycona! Nie wiem ile razy jeszcze to powtórzę, ale autorka wykonała kawał dobrej roboty! Małomiasteczkowy klimat, kowboj, miastowa dziewczyna, 3 córki, które jedyne czego pragną to chronić swojego tatę, wścibska rodzina i uczucie, które wybucha tak niespodziewanie, no i najważniejsze, fabuła która angażuje 🔥 ja nie potrzebuje nic więcej 🥵
Albo jednak potrzebuje… kolejny tom na już👌🏻🔥

„-Archer. - To był jedynie szept.
-Na pewno tego chcesz? Pragnę cię jak nikogo od bardzo dawna, ale nie chciałbym się spieszyć, bo…
-Chcę, Arch. Chcę wreszcie zaznać czegoś prawdziwego. Czegoś, co przyniesie mi niesamowite doznania i wreszcie będzie dla mnie przyjemne.”

„Spętani przeznaczeniem” 🤠🧡

„-Daj spokój. Takie rzeczy nie dzieją się w prawdziwym życiu. Szczególnie, że ona nie pasuje do naszych realiów. Dlaczego miałaby mnie zainteresować, skoro przez te lata nie chciałem poznać bliżej innych kobiet?
-Właśnie dlatego. Bo ona jest inna.”

współpraca reklamowa @editio.red

Relacja Brooklyn z rodzicami od zawsze należała do trudnych....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
225
101

Na półkach:

[współpraca recenzencka]
Kowboj, małe miasteczko, bogata paniusia i błotnista kąpiel.
Brooklyn przyjeżdża do Barrington Hills z misją zleconą jej przez pracodawców, którzy jednocześnie są jej rodzicami, by zrobiła wszystko co w jej mocy by właściciel pewnego rancza podpisał dokumenty o jego sprzedaży na rzecz jej rodziny. To miała być szybka akcja i szybki powrót, jednak kłopoty zaczynają się już od wyjścia z samochodu, gdy Brooklyn wpada w ogromne błoto. I oczywiście robi to na oczach przystojnego kowboja, który jak się później okazuje, jest właścicielem rancza. Plan Brooklyn rozpada się w drobny mak, a jako, że nie może zawieść rodziców musi zmienić plan działania.
Archer nie planował przyjmować żadnych gości, a na pewno nie jakąś bogatą panienkę z miasta, jednak Brooklyn budzi w nim emocje, których nie czuł od 4 lat, od śmierci żony. Postanawia dać jej szanse i pozwala zostać na ranczu w zamian za pomoc w domu, a jest w czym pomagać, gdyż Archer mieszka tam z trzema córkami i chorą matką. Im bliżej Ci dwoje się poznaje tym cieplejsza staje się atmosfera w domu. Jednak czy to może długo trwać, skoro jedno z nich kłamie?
Jest to debiut literacki autorki i widać to w sposobie pisania. Trochę za dużo przemyśleń bohaterów w stosunku do faktycznych dialogów między nimi i akcji. Ma się wrażenie, że książka składa się głównie z monologów, które fragmentami były sztuczne co powodowało, że wydawały się pisane na siłę. Czasami zdania były ciut za długie, bo autorka chciała przekazać bardzo dużo szczegółów w jednym zdaniu, a czasami zdania były tak krótkie, że ciągłe przerywniki w postaci kropek niszczyły płynność czytania. Widać w niektórych scenach, że autorka inspirowała się amerykańskimi romansami, wyjęcie listka z włosów, ona wpada na niego a on od razu kładzie jej rękę na biodrze, trochę oklepane jak dla mnie 🫣 Miejscami teksty, które miały być zabawne wychodziły drętwo albo po prostu ja mam inne poczucie humoru 😂 Prze prawie połowę książki wszyscy namawiają i ją i jego żeby się ze sobą przespali( nawet osoby które Brooklyn widzi pierwszy raz na oczy, nie wspominając już o matce Archera 🤦🏼‍♀️).
Z plusów bardzo podobało mi się podjęcie tematu samotnego ojca wychowującego dzieci, a zwłaszcza trzy córki (trochę hardcore :p ). Przyjemnie czytało się o miłości ojca do córek i tego jak dba o to by pamiętały o swojej zmarłej matce. Bardzo dobrze poprowadzony wątek. Tak samo dobrze jak wątek Brooklyn i tego jak chęć spełnienia oczekiwań rodziców może doprowadzić do utraty tożsamości i szczęścia. Autorka pokazuje jak oderwanie się od rodziców pozwala jej na nowo odkryć siebie.
Jak na debiut to autorce wyszło naprawdę dobrze, a ja całkiem nieźle spędziłam przy niej czas 😊 Na pewno jeszcze kiedyś zajrzę do autorki, żeby zobaczyć jak jej wyszła kontynuacja serii.

[współpraca recenzencka]
Kowboj, małe miasteczko, bogata paniusia i błotnista kąpiel.
Brooklyn przyjeżdża do Barrington Hills z misją zleconą jej przez pracodawców, którzy jednocześnie są jej rodzicami, by zrobiła wszystko co w jej mocy by właściciel pewnego rancza podpisał dokumenty o jego sprzedaży na rzecz jej rodziny. To miała być szybka akcja i szybki powrót, jednak...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
104
48

Na półkach:

„Teraz mogłam. Jeszcze trochę. Zanim to się skończy, a ja będę musiała się pożegnać. I zapomnieć o Archerze Thomasie, który stał się dla mnie ważny, a także o tym, iż miałam czelność kłamać mu w żywe oczy. W ten błękit, który pochłonął mnie bez reszty”.

Lubicie historie z kowbojem w roli głównej?

[współpraca reklamowa z @editio.red]

Brooklyn McAlister miała jedno zadanie- przekonać Archera Thomasa, niedołężnego staruszka, by sprzedał swoje ranczo.

Wpada więc do Barrington Hills, niczym burza, w swoich wysokich szpilkach i drogiej sukience.

Wpada dosłownie, bo w wielką kałużę.

Z opresji wybawia ją sam Archer Thomas, i właśnie w tym momencie zaczynają się kłopoty.

Dlaczego?

Ponieważ Archer wcale nie był niedołężnym staruszkiem, a młodym, przystojnym kowbojem samotnie wychowującym trzy córki.

„Czy ja wiem, czy to pech? Brzmi raczej jak przeznaczenie”.

Swoje ranczo kochał prawie tak bardzo, jak córki.

„Bo to miejsce brzmiało jak definicja wolności”.

Brooklyn szybko zdała sobie sprawę, że go nie odda.

Mimo wszystko została tam i kłamała.

Powoli zakochiwała się w tym miejscu, poczuła rodzinne ciepło, którego sama nigdy nie doświadczyła, a sam Archer powoli kradł jej serce.

„Coraz bardziej łaknęłam jego bliskości. Nawet jeśli ja nie byłam autentyczna, to on na szczęście tak. I naprawdę zasługiwał na wiele. To był mężczyzna, w którym można było się zakochać. Bez pamięci”.

Ona też nie była mu obojętna, jednak kłamstwa nie wybaczał.

Co więc stanie się, kiedy prawda wyjdzie na jaw?

„Bo teraz chciałam się zatracać. Chciałam wreszcie się dowiedzieć, jak smakuje prawdziwe dobro”.


„Spętani przeznaczeniem” to książka podczas czytania, której bardzo odpoczęłam. Jest lekka, przyjemna, zabawna, a momentami nawet wzruszająca. Ma w sobie takie rodzinne ciepło i cudowny klimat małego miasteczka. To było jak wakacje na ranczu- dużo słońca, ciszy i spokoju.


Ranczo rodziny Thomas to miejsce, w którym dzieje się magia.
Najbardziej odczuwają ją osoby takie jak Brook, które większość swojego życia spędzają w wielkich miastach.
Lecz nie tylko to miejsce sprawiło, że wciągnęłam się w tę historię.

Bardzo polubiłam również głównych bohaterów, choć muszę przyznać, że to Lily, najmłodsza córka Archera, skradła moje serce. Ta mała, słodka pszczółka jest po prostu rozkoszna.

Moją sympatię zaskarbiła również wścibska rodzinka Archera. Te telefony, przesłuchania, nagłe odwiedziny sprawiały, że uśmiech nie schodził mi z twarzy.

Ta przyjemna historia ma również głębię, ponieważ zarówno Archer, jak i Brook nie mieli w życiu łatwo. On stracił ukochaną żonę, a ona tak naprawdę nigdy nie zaznała rodzinnego ciepła.

Oboje otrzymali szansę od losu.

Czy będą mieli na tyle odwagi, by z niej skorzystać?

Bardzo miło spędziłam czas z tą książką i z niecierpliwością czekam na losy pozostałych członków rodziny Thomas.

Jeśli tak jak ja potrzebujecie odpoczynku od zgiełku miasta wybierzcie się na ranczo Archera.

Myślę, że nie pożałujecie.

„Teraz mogłam. Jeszcze trochę. Zanim to się skończy, a ja będę musiała się pożegnać. I zapomnieć o Archerze Thomasie, który stał się dla mnie ważny, a także o tym, iż miałam czelność kłamać mu w żywe oczy. W ten błękit, który pochłonął mnie bez reszty”.

Lubicie historie z kowbojem w roli głównej?

[współpraca reklamowa z @editio.red]

Brooklyn McAlister miała jedno...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1044
910

Na półkach: , , , , ,

„Najważniejsze są chęci, a nie to, jak ktoś wygląda i co sobą reprezentuje.”

Niby każdy wie, że kłamstwo nie popłaca i nie jest to właściwa droga do rozwiązania problemów. Mimo to wciąż jest ono obecne w naszym życiu i często można przekonać się o prawdziwości stwierdzenia, że ma ono „krótkie nogi” co oznacza, że prędzej lub później prawda wyjdzie na jaw. Przekonała się o tym bohaterka powieści „Spętani przeznaczeniem”, które rozpoczyna serię o rodzinie Thomasów.

Brooklyn McAllister przekroczyła już 32 lata życia, ale wciąż jest poddawana dyktatowi swoich przełożonych w firmie zajmującej się nieruchomościami. Ta podległość jest nie do zniwelowania, gdyż szefami są jej rodzice, którzy całkowicie zdominowali swoją córkę narzucając jej swoją wolę. Brooklyn, jako specjalistka od nieruchomości, już nie raz pokazała, że potrafi dopiąć swego, jeżeli zostanie wytyczony jej jakiś cel, wiec teraz rodzice zlecają jej zdobycie pewnej farmy położonej w Barrington Hills i należącej do rodziny Thomasów, które do tej pory prowadził Benedict Thomas. McAllisterowie wiedzą jedynie, że po nim ranczo przeszło na jakiegoś Archera Thomasa, więc są przekonani, że ponętna i piękna Brooke bez problemu zdobędzie względy starego, jak przypuszczają, i brzuchatego farmera, a wraz z tym odpowiedni papierek z umową sprzedaży. Brooklyn udaje się tam właśnie z takim przekonaniem. Oczywiście jedzie tam swoim najlepszym samochodem, w najdroższych, markowych ubraniach i w modnych, wysokich szpilkach!!! Na wieś!

Szybko przekonuje się jak bardzo pomyliła się w swoich osądach i w sposobie doboru stroju.

Archer Thomas wychowuje trzy córki, z którymi radzi sobie świetnie, chociaż one nie ułatwiają mu tej roli. Po śmierci swego ojca, a wcześniej ukochanej żony, Archer stara się dzielić swój dzień na pracę na ranczu i zajmowaniu się niesfornymi, ale kochanymi dwoma nastolatkami i jedną czterolatką. Z pomocą swojej mamy Melindy i od czasu do czasu przyjaciela Garretta zwanego Grizzly i jego żony, daje sobie świetnie radę. To wzór ojca, który za swoje córki oddałby życie i zawsze są one dla niego najważniejsze. Z tego też powodu, do tej pory nie zamierzał wprowadzać do swojego świata żadnej kobiety na dłużej. Nie spodziewa się, że panna z miasta, którą widzi na podwórku swojej posesji, utaplana w błocie, z utkniętym w nim eleganckim bucie, namiesza tak bardzo w jego spokojnym i w miarę poukładanym życiu.

Świetnie bawiłam się z rodzinką Thomasów, chociaż na początku nie wszyscy zyskali moją sympatię. Moje serce skradła od początku mała Lily, która swoim dziecięcym rozumkiem przewyższała swoje starsze siostry, z których najbardziej denerwowała mnie czternastoletnia Andy. Ciągle miała roszczeniową postawę, bezkompromisową, a do była uparta i momentami arogancka, zwłaszcza do Brooklyn, którą ocenia bez lepszego poznania, chociaż w pewnym sensie - trzeba jej przyznać, że wyczuła jakiś fałsz w zachowaniu. Zachowanie Brooke też może irytować, ale ją mogę zrozumieć, bo ona innego życia po prostu nie znała. Postanawia spędzić trochę czasu na rancho, by chociaż na kilka dni odpocząć od męczących obowiązków, jakie czekają na nią w jej mieście i w końcu żyć, tak jak chce, bez oceniania i nacisków rodziny.

"Spętani przeznaczeniem" to wspaniały początek serii i bardzo dobry debiut młodziutkiej pani Zuzanny Dominik, a do tego jest świetnie napisany, z dobrym tempem, dialogami, bez zbędnych dłużących się opisów pisanych na siłę. To styl, który odpowiada mi pod każdym względem. Oczywiście, że są pewne schematy, ale cała powieść jest napisana tak zgrabnie, że w ogóle się tego nie zauważa a całość jest momentami zabawna, urocza, emanująca wiejskim, sielskim klimatem, ciepłem ojcowskiej opieki i emocjami wywołanymi odczuciami bohaterów. Są wśród nich bardzo interesujące osobowości, zarówno główne, ale też drugoplanowe.

Autorka potrafiła ująć wszelkie emocje i różne doświadczenia w sugestywnych słowach i widać, że od początku ma wszystko przemyślane. Nie tylko pierwszy tom, ale też kolejne. Świadczy o tym wprowadzenie do wydarzeń pozostałych braci Archera, przedstawienie ich nam w zabawnych epizodach, ale też zapowiedź kolejnych części, w których z pewnością poznamy po kolei każdego z nich. Archer ma trzech wspaniałych braci: Cole'a mieszkającego w Toronto, Jaxa - w Nowym Jorku i Shane'a w Kansas City. Między nimi jest wspaniała braterska więź, ale mają mało okazji do widywania się na żywo. Każdy z braci to świetny materiał na osobne historie, dlatego niezmiernie się cieszę, że autorka zdecydowała się na serię o tych facetach. Już teraz poznajemy niektóre z ich życiowych epizodów, charakter, osobowość i ich aktualną sytuację. Chętnie więc wrócę do rodzinnych stron braci Thomas, by poznać kolejne, fascynujące historie.

Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem EditioRed

„Najważniejsze są chęci, a nie to, jak ktoś wygląda i co sobą reprezentuje.”

Niby każdy wie, że kłamstwo nie popłaca i nie jest to właściwa droga do rozwiązania problemów. Mimo to wciąż jest ono obecne w naszym życiu i często można przekonać się o prawdziwości stwierdzenia, że ma ono „krótkie nogi” co oznacza, że prędzej lub później prawda wyjdzie na jaw. Przekonała się o...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
13
13

Na półkach:

[𝑊𝑠𝑝ół𝑝𝑟𝑎𝑐𝑎 𝐵𝑎𝑟𝑡𝑒𝑟𝑜𝑤𝑎]

🌹𝑆𝑝ę𝑡𝑎𝑛𝑖 𝑃𝑟𝑧𝑒𝑧𝑛𝑎𝑐𝑧𝑒𝑛𝑖𝑒𝑚 [𝑇ℎ𝑒 𝑇ℎ𝑜𝑚𝑎𝑠 𝐹𝑎𝑚𝑖𝑙𝑦 #1]🌹
🌹Zᴜᴢᴀɴɴᴀ Dᴏᴍɪɴɪᴋ @marshmallow_pink_autorka 🥀
🥀 @editio.red 🥀

ℚ: Byliście kiedyś na Ranczu?
♫︎ ᴡɪsʜ ʏᴏᴜ ᴡᴇʀᴇ ʜᴇʀᴇ ~ ᴀᴠʀɪʟ ʟᴀᴠɪɴɢɴᴇ ♫︎
💚 Pomóż jej, tato! Ta księżniczka potrzebuję księcia, i ty możesz nim być.💚
✰✰✰✰✰/✰✰✰✰✰
❗18+❗

Dla mojego M, dzięki któremu jestem w stanie pokonać wszystkie pająki i koniki polne świata. «𝐷𝑒𝑑𝑦𝑘𝑎𝑐𝑗𝑎»

❤️ Miłość
🤠 Ranczo
🗺️ Barrington Hills

Książka o miłości, o życiu oraz ranczu. Z odrobiną chaosu oraz kłamstwa.

,, Spętani Przeznaczeniem. The Tomas Family,, to debiut autorki Zuzanny Dominik. Pani Zuzanna jest uzależniona od Kawy, jednorożców oraz swojego labradora. Ma milion pomysłów na minutę niestety coraz mniej czasu, by je realizować.

Kobieta imieniem Brooklyn McAllister miała zrobić tak, aby ranczo należało do jej rodziny. Archer Thomas miał trzy córki: Kelly, Andy i Lily. Mieszkali razem z Mamą Archera. Kelly i Andy nie polubiły Brook.

Mimo iż Brooklyn była pełnoletnia musiała spełniać oczekiwania swoich rodziców Samanthy oraz Jonathana McAllister .

Przecież to jest niemożliwe aby ktoś z bajki był wyciągnięty, Archer dostał miano Chudego z Toy Story. Pierwsza randka od czterech lat, to musiało być niezłe przeżycie. Pierwsza randka, pierwszy pocałunek i kłamstwo, które było dalej w grze.

Bracia Archera Tomasa: Shane, Cole, Jax.

Jak wypadnie rozmowa Brooklyn i Archera? Czy kłamstwo wyjdzie na jaw? Czy układ to dobry pomysł? Czy każdy będzie szczęśliwy?

🖇️ #spętaniprzeznaczeniem #thetomasfamily #współpracareklamowa #współpracabarterowa #editiored #zuzannadominik #ranczo #samotnyojciec 🖇️

[𝑊𝑠𝑝ół𝑝𝑟𝑎𝑐𝑎 𝐵𝑎𝑟𝑡𝑒𝑟𝑜𝑤𝑎]

🌹𝑆𝑝ę𝑡𝑎𝑛𝑖 𝑃𝑟𝑧𝑒𝑧𝑛𝑎𝑐𝑧𝑒𝑛𝑖𝑒𝑚 [𝑇ℎ𝑒 𝑇ℎ𝑜𝑚𝑎𝑠 𝐹𝑎𝑚𝑖𝑙𝑦 #1]🌹
🌹Zᴜᴢᴀɴɴᴀ Dᴏᴍɪɴɪᴋ @marshmallow_pink_autorka 🥀
🥀 @editio.red 🥀

ℚ: Byliście kiedyś na Ranczu?
♫︎ ᴡɪsʜ ʏᴏᴜ ᴡᴇʀᴇ ʜᴇʀᴇ ~ ᴀᴠʀɪʟ ʟᴀᴠɪɴɢɴᴇ ♫︎
💚 Pomóż jej, tato! Ta księżniczka potrzebuję księcia, i ty możesz nim być.💚
✰✰✰✰✰/✰✰✰✰✰
❗18+❗

Dla mojego M, dzięki któremu jestem w stanie pokonać wszystkie pająki i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1185
1180

Na półkach:

Na wstępie chciałabym podziękować Autorce oraz Wydawnictwu za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki "Spętani przeznaczeniem". Jest to debiutancka powieści Zuzanny i rozpoczyna ona serię #thethomasfamily opowiadającą o czterech braciach Thomas. Tym razem autorka skupia się na najstarszym z braci Archerze. W książce znajdziemy takie motywy jak slow burn oraz small town romance, które ja osobiście uwielbiam! Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko, ja historię bohaterów pochłonęłam w jedno popołudnie i z dużym zaangażowaniem śledziłam ich losy oraz relację. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w świetny sposób wykreowani. To postaci, które mają swoje tajemnice, a także wady i zalety, tak jak my popełniają błędy i zdarza się im postępować pod wpływem emocji, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Jestem pewna, że z powodzeniem moglibyśmy ich spotkać w rzeczywistości. Bardzo istotną rolę odgrywają tutaj postaci drugoplanowe - mama Archera, jego córki czy bracia, dostarczając zarówno głównym postaciom jak i Czytelnikowi wielu emocji i wrażeń. Historia została przedstawiona z perspektywy Brooklyn i Archera co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się zmagają, mogłam dowiedzieć się jakie wydarzenia z przeszłości odcisnęły piętno na ich obecnym życiu, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Brooklyn początkowo trochę irytowała mnie swoim zachowaniem, jednak z każdą kolejną czytaną stroną zyskiwała w moich oczach - chęcią pomocy na ranczu, otwartością. Cudownie było obserwować jej przemianę. Archer natomiast od pierwszych chwil zaskarbił sobie moją sympatię, byłam pod wrażeniem jego zaradności, odpowiedzialności oraz tego jak opiekował się córkami, chociaż zdarzały mu się wpadki, które czasami bawiły mnie do łez. Dziewczynki zawsze mogły na niego liczyć, zwrócić się do niego z każdą sprawą, co było niesamowicie urocze. Zresztą dziewczynki totalnie skradły moje serce! Relacja Archera i Brooklyn została w świetny sposób zaprezentowana, chociaż są totalnymi przeciwieństwami, dzieli ich tak naprawdę wszystko to od początku dało się wyczuć przyciąganie pomiędzy bohaterami, które z czasem zaczęło przeradzać się w coś głębszego, co dla obojga okazało się bardzo niespodziewane. Naprawdę miło się obserwowało jak Archer i Brook otwierali się przed sobą, w ich przypadku wszystko toczyło się swoim niespiesznym rytmem, pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach im towarzyszących. Niemniej jednak skrywana przez kobietę tajemnica znacząco namiesza w życiu obojga postaci, stawiając na szali wszystko co udało im się wypracować. Autorka w bardzo ciekawy sposób przedstawiła znaczny kontrast pomiędzy rodzinami/najbliższymi głównych bohaterów oraz priorytetami jakimi się oni kierują, co bardzo mi podobało i dało naprawdę sporo do myślenia. Przy okazji pisarka pokazała jak zmiana otoczenia, swoboda, wolność, brak presji może wpłynąć na człowieka. Zuzanna w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich, mowa o stracie bliskiej osoby, samotnym rodzicielstwie, trudnych decyzjach, trudnych relacjach rodzinnych, godzeniu się z przeszłością, wybaczaniu, odbudowywaniu zaufania. Pięknie została tutaj pokazana siła rodziny oraz miłość, zarówno ta rodzicielska, braterska jak i partnerska, która pojawia się niespodziewanie by całkowicie zmienić nasze życie! Cudownie spędziłam czas z tą książką i nie mogę się już doczekać historii kolejnego z braci Thomas, bo każdy z nich mocno intryguje! Polecam!

Na wstępie chciałabym podziękować Autorce oraz Wydawnictwu za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki "Spętani przeznaczeniem". Jest to debiutancka powieści Zuzanny i rozpoczyna ona serię #thethomasfamily opowiadającą o czterech braciach Thomas. Tym razem autorka skupia się na najstarszym z braci Archerze. W książce znajdziemy takie motywy jak slow burn...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
12
11

Na półkach:

[współpraca reklamowa z wydawnictwem editio.red]

𝐒𝐩𝐞̨𝐭𝐚𝐧𝐢 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐳𝐧𝐚𝐜𝐳𝐞𝐧𝐢𝐞𝐦 to debiut literacki Zuzanny Dominik. Do takich książek zwykle podchodzę z dystansem, ponieważ debiuty mają to do siebie, że mogą naprawdę zaskoczyć zarówno pozytywnie jak i negatywnie. Książka opowiada o najstarszym bracie z rodziny Thomasów, Archerze. Po śmierci swojego ojca, musi on przejąć pieczę nad rodzinnym ranczem. Samotnie wychowuje trójkę córek po tym, jak jego żona zmarła przy porodzie najmłodszej z nich. Można się tylko domyślać, jak ciężko mu jest, ale nie poddaje się. Brooklyn McAllister pochodzi z Detroit i lubuje się w luksusach. Jej rodzice prowadzą firmę skupującą nieruchomości i tak się składa, że już od wielu lat próbują wykupić ziemię, na której znajduje się ranczo Thomasów. Brooke zostaje tam oddelegowana, by przekonać Archera do sprzedaży swojej posiadłości. Spodziewa się zastać starszego pana z piwnym brzuszkiem a tymczasem spotyka przystojnego mężczyznę. To komplikuje całą sprawę. Niespodziewanie kobieta zdaje sobie sprawę z tego, jak przyjemne życie toczy się w Barrington Hills i decyduje się tam zostać trochę dłużej. Między Brooklyn a Archerem rozwija się relacja, która przeraża ich obu.

Zacznijmy od pozytywów. Autorka ma bardzo przyjemne pióro. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron, po prostu nie mogłam się oderwać. Uwielbiam ten małomiasteczkowy klimat. Pomysł na fabułę jest naprawdę bardzo ciekawy. Bohaterowie są interesujący. Na pierwszy rzut oka są od siebie całkowicie różni, ale przecież mówi się, że przeciwieństwa się przyciągają. Brooklyn sprawiła, że Archer w końcu znów szczerze się uśmiechał, po raz pierwszy od śmierci żony. Zabrakło mi jednak rozwinięcia tej historii, dodania wątków pobocznych. Według mnie akcja zbyt mocno skupia się tylko i wyłącznie na głównych bohaterach. Brakuje mi czegoś, co dodałoby więcej klimatu i akcji tej historii, jak na przykład rozwinięcie wątku znęcania się nad jedną z córek Archera w szkole. Uważam również, że kategoria wiekowa jest zawyżona. Wiedząc, że książka jest dla pełnoletnich czytelników, liczyłam na coś mocniejszego i gorętszego. Mimo tych minusów, bardzo polecam tę pozycję. Poznajemy perspektywę wdowca, który samotnie wychowuje trójkę dziewczynek. Nie jest to często spotykany motyw, a autorka świetnie sobie z nim radzi. Szkoda, że ta książka jest tak krótka. Na pewno sięgnę po drugi tom i naprawdę nie mogę się go doczekać.

Autorce gratuluję ciekawego debiutu i z niecierpliwością czekam na kolejne historie😍

[współpraca reklamowa z wydawnictwem editio.red]

𝐒𝐩𝐞̨𝐭𝐚𝐧𝐢 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐳𝐧𝐚𝐜𝐳𝐞𝐧𝐢𝐞𝐦 to debiut literacki Zuzanny Dominik. Do takich książek zwykle podchodzę z dystansem, ponieważ debiuty mają to do siebie, że mogą naprawdę zaskoczyć zarówno pozytywnie jak i negatywnie. Książka opowiada o najstarszym bracie z rodziny Thomasów, Archerze. Po śmierci swojego ojca, musi on przejąć pieczę...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
896
383

Na półkach: , , , ,

📚 Tytuł: „Spętani przeznaczeniem
⌨ Autor: Zuzanna Dominik
📄 Ilość stron: 280 stron
🖨 Wydawnictwo: Editio Red [współpraca reklamowa 18+]
⭐ 2,5/5
🌶 2/5

„Spętani przeznaczeniem” autorstwa Zuzanny Dominik to powieść, którą miałam okazję czytać, dzięki współpracy z wydawnictwem Editio Red. Dla mnie romanse, których akcja dzieje się na ranczu, to zdecydowanie książki z kategorii „guilty pleasure”; lubię takie historie i jestem w stanie przymknąć oko na niektóre błędy i niedociągnięcia, a tutaj niestety było ich sporo. Nie wszystkie jestem w stanie wybaczyć, nawet mimo tego, że ta powieść to debiut młodej autorki.
Trzydziestodwuletnia Brooklyn twardo stąpa po ziemi. Pracuje w nieruchomościach, które są zdecydowanie zdominowanym zawodem przez mężczyzn, a dodatkowo ma nad sobą dwójkę najbardziej wymagających szefów, czyli swoich rodziców. Kobieta otrzymuje od nich zadanie; ma udać się na odludne ranczo mieszczące się w Barrington Hills, należące do rodziny Thomas i namówić ich, by sprzedali swoje ziemie firmie, w której pracuje Brook. Nic jednak nie idzie po jej myśli, bo na miejscu nie spotyka starego, niedołężnego farmera, a przystojnego mężczyznę, który razem z córkami i matką mieszka na ranczu. Archer Thomas komplikuje całą sytuację bardziej niż Brooklyn jest w stanie przyznać nawet przed samą sobą.
Przez pierwsze kilkanaście stron myślałam, że dostanę lekką obyczajówkę, trochę w starym, dobrym stylu Nory Roberts, ale tutaj autorce jeszcze brakuje „tego czegoś”, co posiadają jej bardziej doświadczone koleżanki po fachu. Głównym błędem było umieszczenie całej dziejącej się akcji w małym miasteczku w Stanach Zjednoczonych i dodawanie do amerykańskiej kultury mocno polskich standardów, co dla mnie osobiście oznacza słaby reaserch. Na plus jest to, że mamy tutaj dwa motywy, które bardzo lubię, czyli ranczer i miastowa dziewczyna oraz temat samotnego rodzicielstwa. To w jakimś stopniu ratowało książkę, choć nie ukrywam, że są sceny, które zostały napisane w bardzo schematyczny sposób, a dodając do tego nieco kulawy język, nie wyszło to zbyt dobrze.
Autorka porusza bardzo ważne tematy w swojej książce, takie jak poszukiwanie własnej drogi, toksyczne relacje i strata bliskiej osoby, ale zabrakło mi autentyczności w tworzeniu postaci, przez co nie mogłam „wejść” w skórę Brook i Archera, co sprawiło, że ich relacja również straciła na autentyczności. Dodatkowo, nie ma zachowanej konsekwencji, przez co bohaterowie często podejmują nielogiczne decyzje, wprawiające czytelnika w zażenowanie.
„Spętani przeznaczeniem” jest niewykorzystanym potencjałem. Mam wrażenie, że autorce w pewnym momencie zabrakło pomysłu i dostaliśmy historię pełną utartych schematów, bez żadnej głębi. Jeśli ktoś jest bardziej „doświadczonym” czytelnikiem, może poczuć się rozczarowany tym, w jaką stronę ta historia została pokierowana. Nie mówię jednak zdecydowanego „Nie” książkom Zuzanny Dominik; uważam, że kolejne części cyklu mają w sobie jeszcze niczym nieskażony potencjał, który można dobrze wykorzystać.

📚 Tytuł: „Spętani przeznaczeniem
⌨ Autor: Zuzanna Dominik
📄 Ilość stron: 280 stron
🖨 Wydawnictwo: Editio Red [współpraca reklamowa 18+]
⭐ 2,5/5
🌶 2/5

„Spętani przeznaczeniem” autorstwa Zuzanny Dominik to powieść, którą miałam okazję czytać, dzięki współpracy z wydawnictwem Editio Red. Dla mnie romanse, których akcja dzieje się na ranczu, to zdecydowanie książki z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
8
1

Na półkach: , ,

Książka,,Spętani przeznaczeniem" jest i będzie jedna z moich ulubionych książek. Bardzo spodobała mi się fabuła, niespodziewalam sie takiego obrotu sprawy. Bardzo mocno zżyłam sie z bohaterami tej książki i ciężko było mi się znimi rozstać. Dziękuję za świetną historie o miłości.

Książka,,Spętani przeznaczeniem" jest i będzie jedna z moich ulubionych książek. Bardzo spodobała mi się fabuła, niespodziewalam sie takiego obrotu sprawy. Bardzo mocno zżyłam sie z bohaterami tej książki i ciężko było mi się znimi rozstać. Dziękuję za świetną historie o miłości.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1153
1106

Na półkach:

„Bo moje prawdziwe wszystko znajdowało się tuż obok.I to chciałam zachować na zawsze.A reszta? Odchodziła w niepamięć.Była bez znaczenia”

❤️‍🔥Jestem zakochana w tej serii,już po pierwszym tomie!Wszystko to dzięki najstarszemu z braci Thomas-Archer’owi🫶

❤️‍🔥 „Spętani przeznaczeniem”rozpoczynają przygodę braci Thomas.Na pierwszy ogień wchodzi Archer.Przystojny,pracowity oraz odpowiedzialny ranczer rodzinnej posiadłości.Swoim urokiem urzeka od pierwszego spotkania.Jestem nim zauroczona.Potrafił pokazać swoją siłę i determinację w przezwyciężaniu trudności.Pomimo ciężkiej i samotnej walki z codziennością nie poddaje się i daje 100% dla innych.
Brooklyn to 32-letnia kobieta żyjąca pod kloszem rodziców.Znajomość z Archer’em uzmysłowiła jej co w życiu jest ważne i czego nie doświadczyła w swojej rodzinie.

❤️‍🔥Otrzymania historia powoduje,że zapominamy o całym świecie poznając losy bohaterów.Odnajdujemy nie tylko fascynującą historię bohaterów z ukrywanym kłamstwem,ale również ukazanie prawdziwego ogniska ciepła rodzinnego domu wraz z miłością najbliższych.Ponadto obserwujemy miłość do zwierząt,zwłaszcza koni i prawdziwe rozmowy w czasie dorosłości.Wsparcie i porady kobiecie są nieocenione.
❤️‍🔥Warto wspomnieć o pozostałych braciach Archer’a-Cole,Jax i Shane,którzy pojawiają się już w tej historii wnosząc wiele ciekawych scen.Już czekam na poznanie ich losów,ponieważ każdy z nich jest barwną postacią,zmagającą się ze swoim życiem…

❤️‍🔥Jestem zachwycona tą historią i z całego serca wam ja polecam

„Bo moje prawdziwe wszystko znajdowało się tuż obok.I to chciałam zachować na zawsze.A reszta? Odchodziła w niepamięć.Była bez znaczenia”

❤️‍🔥Jestem zakochana w tej serii,już po pierwszym tomie!Wszystko to dzięki najstarszemu z braci Thomas-Archer’owi🫶

❤️‍🔥 „Spętani przeznaczeniem”rozpoczynają przygodę braci Thomas.Na pierwszy ogień wchodzi Archer.Przystojny,pracowity...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    30
  • Chcę przeczytać
    22
  • Posiadam
    5
  • Ulubione
    3
  • Teraz czytam
    2
  • 2024
    2
  • Samotny rodzic
    1
  • Kowboje/Rancho
    1
  • Wydawnictwo Editio
    1
  • NIE CZYTAM
    1

Cytaty

Więcej
Zuzanna Dominik Spętani przeznaczeniem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także